1. |
***
01:42
|
|
||
Jeśli rozkażę palić książki na stosach,
Twoim dzieciom mówić mi „tato”.
Gdy mądrzejszego uczynię swym wrogiem, a Ciebie zamknę za murami mych racji…
Weź broń i odstrzel mi głowę!
|
||||
2. |
Śmierć na chorągwi
02:31
|
|||
Czarne godziny ostatnie.
Świat żywcem jedzony.
Czuję to, nie chcę patrzeć.
_____ W jakich uczestniczysz misteriach?
_____ Rolujesz banknot czy dług?
_____ Przeszło Ci przez myśl, że Go nigdy nie było w kościele?
_____ Kształcisz się, by dostrzegać zamazane?
_____ Hartujesz ducha? Może pracujesz nad psychiką?
_____ Wiesz, że kapitalizm to fatalny wynalazek?
_____ Kochasz?
Będę Cię wzywał, byś im mnie nie dał.
Zabierz mnie blisko prawdy i najdalej od nieba!
______ Zatem chcesz umrzeć czy wolisz umierać?
|
||||
3. |
|
|||
Pamiętam dobrze.
Dobrze pamiętam, kiedy byłam kobietą.
Silne światło monitora…
Ctrl c – Ctrl v.
Padam, padam, padam!
Żadna ze mnie Edith Piaf!
Napierdalam kawę, szefa, współpracowników i spadam…
Bardziej skok z dachu niż rejs za horyzont.
Parole, parole, parole!
Nawet nikt nigdy nic mi nie obiecał!
A przecież w tych pięknych piosenkach zawsze obiecują…
Dobrze pamiętam, kiedy byłam kobietą.
Żelazny uścisk maszyny mammografu…
Pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne,
pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne,
pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne.
|
||||
4. |
||||
On nagabywał.
Ona naga bywała.
On obserwował ją, kiedy się logowała.
Leżą on, ona i ich relacja.
Ona chciałaby się przytulić,
tylko przytulić.
Nic tak nie zmienia uczucia jak zmiana hasła.
Niepokoi go to, na co patrzy,
a powinno to, czego nie widzi.
Jego płytka wyobraźnia nadzwyczajnie się pogłębia,
gdy ona znika z pola widzenia,
tak jak każda rzecz, która jego jest.
Co z oczu, to wcale nie z serca.
On nagabywał.
Ona naga bywała.
Podobno motyle żyją tylko dwa tygodnie.
Te w brzuchu może nieco dłużej…
dokonują żywota w procesie regeneracyjnym wątroby.
Nic tak nie zmienia uczucia jak zmiana hasła!
|
||||
5. |
||||
Trzeciego dnia Pan stworzył ropę i gaz.
I widział Bóg, że były dobre.
Mężczyznę stworzył dopiero dnia szóstego.
Siódmego dnia, kiedy odpoczywał, mężczyzna już tworzył pieniądze.
I nabrał Bóg wątpliwości, czy wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
Mężczyzna szybko zrozumiał, że Go nie potrzebuje,
postawił znak równości pomiędzy dobrem a Dobrem.
Najpierw wyjął sobie żebro,
następnie stworzył ekonomię.
Pan Stworzenia stracił kontrolę…
Wolny rynek okazał się zbyt szybki.
Zadając pytanie, ryzykujesz odpowiedź.
Miedź czy być?
Tę piosenkę gramy po to, aby Wam powiedzieć,
że szybko runie domek z kart
kredytowych.
|
||||
6. |
Ja i Ty
03:18
|
|||
Musisz wybrać stronę!
To nie tylko oni.
To nie tylko one.
Ze względu na płeć podzieleni,
w niejasnej relacji
ról, obowiązków, oczekiwań, deklaracji.
Dzień dobry! Kocham Cię!
Już upierdoliłem Tobą całą podłogę w kuchni.
Kto by pomyślał, że się tak brzydko wywrócisz?
Na nic się zdały zaklęcia magiczne,
chroniące domostwo przed siłą nieczystą.
Kształtuję sylwetkę,
zarabiam pieniądze,
i nie zmienia się nic, gdy Cię czasem urządzę
Więc jest kilka rzeczy, dla których warto żyć.
|
Streaming and Download help
If you like mojapołowa, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp